wtorek, 17 stycznia 2017

Rozstanie

rozstanie
to jedno słowo
nie przechodzi nam przez gardło
serce chce je powiedzieć lecz grzęźnie
w tej trudnej miłości
 „my” spadamy na dno
potem "ty" wybiegasz zbudowana z zazdrości

te ostatnie pocałunki już nie należą do nas
obce usta
obce dłonie
ty bierzesz zdjęcia
ja zabieram ramki
dzielimy to co „nasze” na „moje” i „twoje”

spakowaną torbę mam
z marzeń i rozkoszy
z nieprzespanych nocy
z miłości podupadłej
buduję swój dom
stawiam swój chwiejny namiot
stawiam go na mieliźnie
rozstanie

sobota, 7 stycznia 2017

W piątek

przechodziłem kiedyś w markecie
obok lodówek z nabiałem
i jeden chłopak zapytał się swojej ukochanej
czy na obiad zjedzą kotlety

w piątek?
z oburzeniem krzyknęła dziewczyna
a ja podniosłem głowę spoglądając z zaciekawieniem
na zakłopotanego gościa
i parsknąłem śmiechem
okazując w ten sposób
niepoprawny w naszym kraju 
brak szacunku do zasad i zwyczajów 
całe zdarzenie trwało jakieś pięć sekund
i w tym czasie parka zniknęła
w tłumie ludzi kupujących 
to co potrzebują najbardziej
a najbardziej potrzebują
wódki i mięsa


kupiłem kotlety
przyjechałem do domu
usmażyłem
zjadłem 
w zaciszu czterech ścian
tak aby nikt nie widział

dziewczyna z chłopakiem pojechali
w tym czasie do McDonalda 
i zjedli kanapkę z mięsem 
w piątek

Amerykański sen

miały być sceny pełne świateł
łoskot muzyki ciężkiej 
wwiercającej się w uszy
miały być teksty piosenek
stające się hitami z dnia na dzień
ramoneski i buty podkute
ćwieki, kolczyki, tatuaże
miały być dziewczyny 
alkohol, narkotyki
demolowanie hotelowych pokoi 
i telewizory wylatujące przez okno
to miał być nasz amerykański sen
sen dziecka rock'n'rola 
bunt wobec rodziców
ucieczka z domu
lot w jedną stronę
stara gitara i nowa gitara

amerykański sen spełnił się
tylko w jednym szczególe
było dużo wódki
lecz grób w Polsce

piątek, 6 stycznia 2017

Oranżada i Pepsi Cola

pamiętasz jak w gorące dni
pijaliśmy oranżadę w woreczkach?
przez słomkę wciągaliśmy słodki
smak landrynek i lata
a beztroska dziecięca naiwność
podpowiadała nam że te smaki
pozostaną na zawsze
i będziemy mogli pod budką
z napojami spędzić całe życie

pamiętasz Pepsi Colę w puszkach?
słodki smak lata i wakacji
nie myślę o zapachu trawy
na skoszonej łące ale o cukrowym
przesłodzonym smaku Pepsi Coli
i o puszkach które zimą
gromadziły się na szafach
puste trofea po minionym lecie

pamiętasz kwaśny smak piwa...
ostry smak wódki...
żubrówki, ginu, whiskey...
dym papierosów...
marihuany...
...to było zimą