sobota, 14 listopada 2015

Właśnie wyszedłem z knajpy

właśnie wyszedłem z knajpy
jadłem bardzo drogie
w moim odczuciu sushi 

to miał być wspólny wieczór
z moją żoną 
pierwszy od kilku lat
od urodzenia drugiego dziecka 

najpierw byliśmy w kawiarni
potem na marnej sztuce
na którą bilety kosztowały fortunę
teraz wracamy z knajpy
jedliśmy bardzo drogie sushi

stoję na wprost okna
olbrzymiego okna
do bardzo drogiej knajpy
droższej od knajpy 
w której serwują sushi

widzę ludzi
bardzo bogatych ludzi
taki wielkomiejski
nowobogacki tryb życia
jedzą małe dania
na wielkich talerzach 
spoglądają pogardliwie 
na tych za oknem 
popijając obrzydliwe
obrzydliwie drogie wina

kilka godzin temu 
zapierałem się i mówiłem
pieniądze nic nie znaczą
śmiałem się z gościa 
który chciał przyjść do pracy
w niedzielę
a teraz okazuje się 
że jestem nagi
król jest nagi

jutro kupię nową kanapę

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawa i szybka zmiana poglądów. Ale tak jest w życiu. Człowiek się zmienia w zależności od tego, gdzie się znajdzie. Przeczytałam kilka pana wierszy.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń